Tyle łez uroniłam,
W jednej chwili wszystko straciłam,
Jestem sama, nie mam już nic,
Muszę walczyć żeby żyć (być),
Tyle nocy nieprzespanych,
Tyle ranków przepłakanych,
Jestem słaba, opadam już sił,
Nie chce żebyś mi się już więcej śnił,
Odejdź już, zostaw mnie, precz !
Potraktuj to jak jeden, wielki skecz,
Żart, zabawę, grę,
Aż w końcu umrę i zostawię Cię,
Zapomnę o Tobie, przecież nie kocham Cię,
Jednak myślę o Tobie,
Bo połączyła nas więź,
Twoje okno mnie szuka,
Moje serce głośno stuka,
Otwórz drzwi, daj mi wejść,
Przecież masz tam jeszcze wiele miejsc,
Może nam się uda, liczy się każda próba.
(Ewa Kordyl)