Dominikana - karaibski raj na ziemi

Piękne plaże, słońce, szum fal, soczysta zieleń i błękit morza - tak w skrócie można opisać Dominikanę. Kiedy do tego opisu dodamy uśmiechniętych, przyjaznych i roztańczonych mieszkańców wyspy - obraz raju gotowy.

To, co uderza zaraz po przyjeździe to temperatura (około 30ºC) i bardzo duża wilgotność powietrza. Różnica czasu i takie ciepło nieco daje się we znaki, ale po kilku dniach organizm wspaniale się przystosowuje.

A co Dominikana oferuje spragnionym słońca turystom?
- przejażdżkę konno po górskich plażach;
- wizytę na rancho z degustacją tradycyjnych potraw;
- wycieczkę na rajską wyspę otoczoną lasami mangrowymi;
- plażę Playa Grande z ponad dwumetrowymi falami i dochodzącymi do morza palmami oraz drobnym, białym, koralowym piaskiem;
- degustację rumu Brugal w rodzimej fabryce i zwiedzanie fabryki ręcznie skręcanych cygar.

Podczas pobytu na wyspie można nauczyć się latynoskich tańców, a w szczególności merengue i bachata. Muzyka jest tam wszechobecna. Smakoszom polecam wspaniałą kuchnię zdominowaną przez ryby i owoce morza. W gorące dni mleczko kokosowe wspaniale ugasi pragnienie a głód pokonają tropikalne owoce: guanabany, papaje, banany, mango i inne, których nazwy nawet nie znam.

Ja niestety zobaczyłam tylko północną i część środkowej Dominikany (okolice Puerta Plata i Playa Dorada z wybrzeżem Atlantyku). Podobno jeszcze piękniejsze jest wybrzeże Morza Karaibskiego, tak więc kolejny cel przede mną.

/~Agnieszka Siwek/