Kiedy słyszymy nazwę tego państwa, na myśl nam przychodzą wycieczki organizowane w czasach PRL-u. Jadąc tam miałam na uwadze opowieści znajomych o naprawdę pięknych, piaszczystych plażach i wspaniałej pogodzie. To drugie się sprawdziło, z tym pierwszym gorzej.

HOTELE

Te nowsze z końca XX wieku rzeczywiście wyglądają porządnie, te starsze wymagają remontu. Jednak wszędzie budowa ośrodków wypoczynkowych idzie pełną parą. Ogólnie mówiąc Bułgaria w okolicach Varny, Złotych Piasków i Nessebaru wygląda podobnie jak u nas 20 lat temu.

SAMOLOT

Z Berlina leci się około 1,5 godziny na lotnisko w Varnie. Ceny uzależnione są od tego, z jakim biurem lecimy, tudzież kiedy kupujemy bilet.

PRZYRODA

Nie różni się zbytnio od naszej. Różnić mogą być temperatury i brak opadów w miesiącach letnich w takiej ilości jak u nas. Tu ma Bułgaria przewagę. Plaże publiczne jak i brzeg Morza Czarnego do czystych nie należą. Kiedy dołożymy do tego niemiły zapach z okolicznych barów i skuterów to całość wypada tak sobie.

W WOLNYM CZASIE

Trudno wymienić tu jakieś naprawdę zachwycające atrakcje turystyczne. Zależy, co kto lubi. Jeżeli Bułgaria jest dla nas pierwszy raz celem podróży i to pierwszej w życiu, to oczywiście warto zobaczyć:

• Delfinarium (5 małych delfinów skaczących przez obręcze)
• Nessebar(zabytkowe miasto z ruinami bizantyjskich świątyń)
• Zabytkowa cerkiew w Varnie

NA ZAKUPY

Zakupoholiczką nie jestem, jednak parę ciekawych rzeczy wypatrzyłam np. całą gamę kosmetyków z róży, konfitury z róży, ręcznie wykonane serwety i obrusy. Co ważne: rzeczy te są naprawdę tanie i dobrej jakości.

KUCHNIA

Jak każe moja tradycja, opisuję po każdej wycieczce kulinarne specjały obcej kuchni. Bułgarska kuchnia to: sałata szopska, lokalny trunek-rakija, deser miodowo-orzechowy, którego nazwy nie pamiętam ale był baaaardzo słodki.Można powiedzieć, że bułgarska kuchnia to zlepek wpływów tureckich i sródziemnomorskich.